Na wizerunek marki składa się wiele różnych elementów. Na pierwszy plan wysuwa się logo i nazwa marki, a także kolorystyka i wygląd opakowania. Ale są też rzeczy niematerialne, które przyczyniają się do tego, jak ludzie postrzegają daną firmę lub produkt. Pomyślmy na przykład o komputerach iMac firmy Apple w pastelowych kolorach: były jasne i kapryśne, ale ich projekt był również nieco kobiecy – było jasne, że ten komputer był przeznaczony dla dziewcząt i kobiet. Wiele osób lubiło go właśnie z tego powodu, a nie tylko dlatego, że dobrze działał. Z drugiej strony, jeśli pomyślisz o tym, jak Volkswagen reklamował swoje samochody w latach 60. i 70.
Ich reklamy przedstawiały kobiety w białych bluzkach, które przemierzały otwartą drogę w kabriolecie Beetle z wiatrem wiejącym przez ich włosy. I znowu, mimo że te samochody miały dobre osiągi i zużycie paliwa jak na swoje czasy (można je nawet uznać za lepsze od wielu bardziej nowoczesnych samochodów), wiele osób kupowało je, ponieważ podobał im się ich wizerunek – fajnie było jeździć w jednym z tych małych Beetle’ów z włosami fruwającymi po całej twarzy.
Nawet bez silnej, jednoczącej tożsamości wizualnej, firmy mogą stworzyć rozpoznawalną markę korporacyjną, którą ludzie znają i kochają. Często widzimy, że marki wychodzą poza podstawy swojego logo, aby nadać sobie unikalną tożsamość, która reprezentuje ich misję i wartości. Na przykład, Instagram ma swój podpisany tęczowy gradient dla ikony aparatu, a Starbucks ma swoje syrenie logo. Ale co to znaczy, jeśli firma nie ma żywej, rozpoznawalnej marki? W tym poście będę badać, jak firmy mogą wykorzystać tożsamość wizualną, aby poprawić swój wizerunek i pokazać konsumentom, kim naprawdę są. Polecamy Twojej uwadze portal intely.pl.